W duchu rowerowego prawa

W ramach 2 SLO Cycling Academy, czyli naszego szkolnego kółka rowerowego, wyruszyliśmy na pierwszą w tym roku przejazdówkę w sprawdzonym już kierunku na Jabłonnę. Park pałacowy przywitał nas pięknym słońcem, natomiast odwieczny chochlik cyklistów postanowił nam nieco pokrzyżować plany, majstrując przy naszych oponach. W efekcie tego Legionowo miało nam do zaoferowania głównie uroki dworca kolejowego, natomiast większość ekipy nie zrażona drobnymi niepowodzeniami, pogarszającą się pogodą i wrześniową zadumą pomknęła dzielnie dalej w kierunku szkoły, aby jeszcze trochę sprawdzić powakacyjną formę. Cała wycieczka odbył się zatem zgodnie z duchem rowerowego prawa, o czym poświadczył towarzyszący nam Monteskiusz.

Trasa:

2SLO – Śródmieście – Żoliborz – Bielany – Tarchomin – Nowodwory – Jabłonna – Legionowo – Rembelszczyzna – Michałów-Grabina – Białołęka – Bródno – Żoliborz – Śródmieście – 2SLO

W sumie 59 km. Całkiem nieźle, jak na wspomniane sprawdzanie formy.

Większość starożytnych ludów żyła pod rządami, które miały za zasadę cnotę; gdy cnota ta władała w całej mocy, czyniono tam rzeczy, których nie widzimy już dzisiaj i które w dziw wprawiają nasze małe dusze. Wychowanie ich miało jedną jeszcze przewagę nad naszym: nie zadawało nigdy kłamu samemu sobie. Epaminondas w ostatnim roku życia mówił, słyszał, widział, czynił to samo co w wieku, gdy otrzymał pierwsze nauki. Dziś otrzymujemy trzy wychowania rozmaite lub sprzeczne: rodziców, nauczyciela i świata. To, czego dowiadujemy się w ostatnim, obala wszystkie poglądy pierwszych . Pochodzi to w pewnej mierze ze sprzeczności, jaka istnieje u nas pomiędzy obowiązkami religii i świata; rzecz, której starożytni nie znali.

Monteskiusz, O duchu praw (fragment)

WRÓĆ DO AKTUALNOŚĆI