
Niealgorytmiczne podstawy naszego myślenia
Chociaż niełatwe jest przedzieranie się przez wszystkie trudne do pojęcia dla laika zagadnienia z działu fizycznego opisu świata, to jednocześnie wielce fascynujące. Z dialogu pomiędzy dziennikarzem Jerzym Sosnowskim a fizykiem teoretycznym Krzysztofem Meissnerem można w skrócie rzecz ujmując dowiedzieć się:
- , że żyjemy otoczeni przez promieniowanie mikrofalowe, wyemitowane 138 miliardów lat temu, kiedy wszechświat wychodził z formy plazmy,
- , że nasz wszechświat mógł być nieskończony od początku i jako taki rozszerza się eksponencjalnie (dzięki ujemnemu ciśnieniu ze stałej kosmologicznej, która nie wiadomo czym jest), jednocześnie nasz wszechświat się rozrzedza i ma dodatnią stałą kosmologiczną (, która nie wiadomo czym jest),
- , że od umownej chwili zero, czyli od momentu narodzin czasu (zerowe odległości w rozwiązaniu równania FLRW), liczymy jego upływ; że wówczas wszechświat miał formę plazmy, był jednorodny – jak mleko,
- ,że dopiero po 380 tys. latach wszechświat staje się przezroczysty,
- ,że oprócz wodoru wszystko w nas jest z gwiazd,
- ,że pozostanie dla nas tajemnicą jakie prawa obowiązują w niedostępnej nam reszcie wszechświata, a jeśli wszechświat jest płaski przestrzennie, to jest nieskończony,
- , że nie ma granic, są tylko mniejsze odległości,
- ,że każde ciało promieniuje i absorbuje, że z jakichś powodów nie rozpadamy się, i że działanie człowieka wynika z jakichś niealgorytmicznych podstaw naszego myślenia,
- , że autor operuje bytami, które nie są bezpośrednio widziane, ale są bytami przewidywanymi jako pośrednie interpretacje,
- , że autor szuka cząstek przez siebie wymyślonych – aksjonów,
- , że mechanika kwantowa ma wpisany w swoją strukturę brak determinizmu i ,że nie możemy w mechanice kwantowej przewidzieć konkretnego pomiaru,
- ,że rower jest trudny do opisu,
- , że żaden elektron nie ,,pamięta” co mu się wydarzyło wcześniej,
- że ,,bokserki” obrazują symetrię skrzyżowania,
- , że jazda pociągiem może owocować zlikwidowaniem przesunięcia o 1/6,
- ,że dzięki Rogerowi Penrose’owi autor jest czujny jak ważka,
- ,że autor upodmiotowił mrówki, które mówią i reflektują zmianę wzajemnych odległości,
- , że jest 6 kwarków i 6 leptonów i ani mniej, ani więcej,
- , że był ksiądz (Georges Lemaitre z Louvain), który PRZECZUWAŁ, że wszechświat się rozszerza.
Podsumowując wygląda na to, że żyjemy w świecie podlegającym nieustającym zmianom, że jesteśmy istotami powstałymi z gwiazd, że mamy też przeczucia, które mogą być rzeczywistością, że nasza wyobraźnia to największy dar, że dobre są przybliżenia, że jako istoty fizyczne nie tylko coś przyjmujemy, ale też coś emitujemy, i że trzeba obserwować lub naśladować naturę (rola mrówek i zachowanie ważki), że dobrze jest czasem wsiąść do pociągu w bokserkach ( może warto spróbować), albo w bokserkach pojeździć na trudnym do opisu rowerze (szansa na jakieś ułamkowe przesunięcie).
Słowem powinniśmy cenić sobie każdą chwilę, w której się nie rozpadamy, w której możemy sobie pomyśleć, możemy coś ofiarować, albo coś otrzymać, pojeździć pociągiem albo rowerem w bokserkach ( proponuję hasło: ,,Niech żyją kobiece bokserki!” dla parytetu fizycznego), spotkać ważkę albo mrówkę, albo w ogóle coś zobaczyć, a w szczególności gwiazdy – nasze pierwiastkowe siostry ( tu parytet nie obowiązuje).
Serdecznie zapraszam na Solec do biblioteki do wypożyczenia książki, a także do słuchania wykładów profesora Krzysztofa Meissnera pod adresem: https://www.youtube.com/@krzysztofmeissner17