Studniówka 2025

W piątkowy wieczór 17 stycznia dyrektor Anna Sobala-Zbroszczyk dała sygnał do rozpoczęcia uroczystego poloneza i wszyscy maturzyści tanecznym krokiem weszli w czas studniówki. Trwający ponad piętnaście minut, a przygotowany pod kierunkiem Wojciecha Świątka tradycyjny taniec  rodzice i nauczyciele nagrodzili gromkimi brawami.

Przejście

Pierwszy głos zabrał koordynator Tomasz Mazur i podzielił się refleksją dotyczącą przeżywanego właśnie momentu. Przypomniał myśli Sørena Kierkegaard’a i Fryderyka Nietzsche’go dotyczące etapów życia ludzkiego i rytuałów przejścia. Podążając za Kierkegaard’em ta szczególnie uroczyście świętowana chwila może być przejściem z tzw. fazy estetycznej – fazy możliwości, przygodności,  czy pełnych niepokoju poszukiwań do tzw. stadium etycznego, w którym, aby stać się sobą trzeba z czegoś zrezygnować. Z kolei według Nietzsche’go  i jego metamorfoz ducha maturzyści mogą właśnie przechodzić z fazy wielbłąda do stadium lwa, czyli być w procesie przekształcania ciężaru edukacji w walkę o to, co ważne. Tomasz Mazur życzył maturzystom śmiałego przechodzenia do nowego etapu życia. Koordynator zachęcał do odważnego decydowania się na wybór własnej drogi i do wykorzystywania swoich zasobów do tworzenia lepszego świata, świata w którym będzie można żyć odważnie i radośnie, dzielnie i  beztrosko jednocześnie. Ponadto koordynator życzył maturzystom, aby pięknie i twórczo łączyli normę z wyjątkiem, a regułę z tym co indywidualne.

Radość

Dyrektor Anna Sobala-Zbroszczyk zwróciła uwagę na towarzyszące jej uczucie radości i przywołała bohatera dystopii Georga Orwell’a oraz słowa Mirona Białoszewskiego o radości właśnie: bohater cieszy się z bycia tu i teraz, z tego, że istnieje naprawdę, a poeta namawia do łapania radości za ogon, bo nawet jeśli się wyrwie zostawi nam w ręku swoje pióra. Nasza rzeczywistość jest powodem do radości: Polska jest krajem demokratycznym, Dwójka jest jedną z najlepszych szkół w kraju, a zatem nadszedł czas radości, skonstatowała pani dyrektor.

Hart ducha

Wychowawcy w osobach Mateusza Pencuły, Małgorzaty Próchniak-Krupowicz, Anny Brymory, Ewy Błasiak, Franciszka Fijałkowskiego-Wojciechowskiego i Miszy Tomaszewskiego ze wzruszeniem wspominali dotychczasowy czas i zachęcali do optymizmu, do otwartości na nieprzewidywalne, do pielęgnowania przyjaźni, do korzystania z zabawy, do bycia sobą i do porzucenia fasady perfekcjonizmu. Michał Górski i Joanna Utri podkreślili przyjemność pracy z maturzystami i zapewnili o wierze w powodzenie na egzaminach.

Pełnia życia

Rodzice w osobach Łukasza i Agaty Rozdeiczerów podziękowali maturzystom za wspaniały taniec, Wojciechowi Swiątkowi za jego przygotowanie, a nauczycielom za profesjonalizm i kształtowanie młodzieży w atmosferze przyjaźni. Życzyli wszystkim dobrej zabawy, która dopełnia esencję życia.

Drogowskaz

Głos zabrała także seniorka, której zarówno wnuk  jak i syn kończyli Dwójkę i wyraziła swoją wdzięczność całej społeczności szkolnej za pokazywanie młodym tego co w życiu najważniejsze.

Przewodnicy

Na zakończenie wystąpiły przedstawicielki uczniów i w imieniu wszystkich maturzystów podziękowały zarówno rodzicom jak i nauczycielom. Uczennice nazwały grono nauczycieli 2 SLO  inspirującymi i cierpliwie wspierającymi przewodnikami, wierzącymi w swoich podopiecznych.

(tekst: Beata Ciacek; zdjęcia: Beata Ciacek i autor nieznany)

WRÓĆ DO AKTUALNOŚĆI