Festiwal Conrada 2024

Czym jest literatura, jeśli nie przetworzoną formą egzystencji? Czym jest życie, jeśli nie materiałem literackim ? Tegoroczna edycja Festiwalu Conrada badała zagadnienia związane z autentycznością i jej przekraczaniem. Grupa uczniów z klas czwartych rozszerzająca język polski wyruszyła pod koniec października, by w promieniach słońca, ciszy sali Teatru Słowackiego i zapachu przewracanych stron słuchać, opowiadać, badać meandry zjawiska? Czy ich zachwyciło? Tak. Co? Język pełen odwołań literackich i autentyzm Gabriela Krauzego, który po tym jak opuścił londyński gang, postanowił, że tym razem zaprzeda duszę literaturze. Spokój i pokora Karla Knausgarda, którego metafizyczna refleksja sprawiała, że chciało się natychmiast sięgnąć po kolejną powieść, by choć na chwile dotknąć fizyczności, o jakiej opowiadał. Radość i energia myśli feministycznej Lauren Groff, która przestrzenie zamknięte czyni paradoksalnie otwartymi. Charyzma Andrzeja Stasiuka i dystans do siebie i świata. Wreszcie spokój Olgi Tokarczuk, jej zapał do poszukiwania nieoczywistych biografii i niechęć do robienia selfie, zaburzających odpowiedź na pytanie: kim się jest.

Wracają i pędzą na kolejne spotkanie, tym razem w Warszawie z Pawłem Sołtysem, autorem „Mikrotyków” i „Sierpnia”. Chcą być w drodze, badać nieoczywistości, doświadczać złożoności i nie ustawać pod naporem rutyny.

 (tekst: Katarzyna Szymańska, redakcja: Beata Ciacek; zdjęcia: autor nieznany)

WRÓĆ DO AKTUALNOŚĆI